Rynkowe dylematy: Inwestowanie w nieruchomości w Polsce w obliczu niepewności geopolitycznej
W kontekście obecnej, napiętej sytuacji geopolitycznej, wielu inwestorów zastanawia się nad sensownością zakupu nieruchomości w Polsce. Rozważania te są podyktowane obawami przed możliwym atakiem ze strony Rosji i potencjalną utratą wartości inwestycji. Debata medialna na temat bezpieczeństwa Polski i spekulacje dotyczące przyszłości rynku nieruchomości nieustannie budzą zainteresowanie zarówno ekspertów, jak i potencjalnych nabywców.
Jako pośrednik nieruchomości, moją rolą jest dostarczanie klientom informacji, które pomogą im podjąć przemyślaną decyzję inwestycyjną. Choć nie posiadam magicznej kuli, mogę przedstawić dwa scenariusze – optymistyczny i pesymistyczny – które mogą pomóc zrozumieć potencjalne kierunki rozwoju sytuacji na rynku nieruchomości.
Scenariusz pesymistyczny: potencjalne konsekwencje konfliktu
Rozważając najgorszy z możliwych scenariuszy, czyli atak na Polskę, trudno nie dostrzec, że kwestie związane z nieruchomościami zeszłyby na dalszy plan, ustępując miejsca priorytetowi obrony kraju. Niemniej jednak zastanówmy się jak wpłynie to na ceny nieruchomości? Oczywiście nie może być inaczej – wpłynie negatywnie. Najbardziej miarodajnym punktem odniesienie będzie dla nas to co stało się z cenami nieruchomości na Ukrainie. W miejscach objętych działaniami wojennymi praktycznie wstrzymało to obrót nieruchomościami. W pozostałej części kraju wojna spowodowała oczywiście spadki cen nieruchomości i wynajmów. Spadki sięgały 30% Najniższe spadki odnotowały miasta w zachodniej części Ukrainy. Ceny na ukraińskim rynku nieruchomości spadły o 30-40% na początku wojny, ale mniejsze mieszkania prawie odzyskały swoje przedwojenne ceny, podczas gdy większe nieruchomości są nadal o 20-30% tańsze. Po roku od wybuchu wojny ceny nieruchomości i najmów zanotowały podwyżki cen średnio o 10% we względnie bezpiecznych częściach kraju.
Zobacz na wykresie wzrost cen domów na Ukrainie od marca 2017 r. do grudnia 2023 r.:
Scenariusz optymistyczny: stabilność i wzrost
Jestem życiowym optymistą, więc większą przyjemność sprawia mi rozpatrywanie pozytywnego scenariusza. Jesteśmy na tyle silni i mamy na tyle mocne sojusze, że nasi wrogowie nie odważą się na nas podnieść ręki.
Nasz cały rynek jest bardzo mocno rozgrzany od wielu lat. WIG, czyli Warszawski Indeks Giełdowy, który odzwierciedla kondycję wszystkich spółek giełdowych notowanych na polskim rynku, świętuje historyczne szczyty. Odpowiedzialny jest za to szczególnie kapitał zagraniczny, co jest dla nas bardzo pozytywnym zjawiskiem. Nasze miasta rozwijają się i nieruchomości w Polsce kupuje coraz więcej obcokrajowców, a coraz więcej Polaków mieszkających za granicą decyduje się na powrót do ojczyzny. Duże korporacje coraz chętniej inwestują u nas swoje pieniądze. Nie ma co się jednak łudzić, że rozkwit będzie trwał w nieskończoność. Każda hossa trwa aż do najbliższej bessy. Na rynku nieruchomości również bezwzględna jest cykliczność, która w końcu dopadnie nawet najstabilniejsze gospodarki. Niektórzy specjaliści przewidują korektę na naszym rodzimym rynku w okolicach 2026 roku. Nikt nie jest w stanie przewidzieć jak głęboka ona będzie.
Strategie inwestycyjne w obliczu niepewności
Biorąc pod uwagę możliwe scenariusze, inwestorzy obawiający się potencjalnych zagrożeń mogą rozważyć skupienie się na nieruchomościach w zachodniej części Polski. Dla tych, którzy myślą o inwestycjach długoterminowych i nie zrażają się potencjalnymi przeciwnościami, historia uczy, że po okresie spadków rynek zazwyczaj odbudowuje się, osiągając nowe szczyty. Kluczowe jest, aby nieruchomość generowała stały przychód z najmu i nie wymagała dodatkowego wsparcia finansowego od właściciela. Ponadto, ważne jest unikanie pochopnych decyzji, szczególnie w momentach paniki rynkowej, które często prowadzą do niekorzystnych transakcji.
Podsumowując, rynek nieruchomości, podobnie jak każda inna forma inwestycji, niesie ze sobą ryzyko, które jest w tym przypadku powiązane z globalnymi napięciami geopolitycznymi. Odpowiednia strategia, wzięcie pod uwagę zarówno pesymistycznych, jak i optymistycznych scenariuszy, a także ostrożne podejście do inwestowania mogą pomóc zminimalizować ryzyko i zapewnić stabilność inwestycji w nieruchomości w Polsce.